Wyniszczanie meneli - cena minimalna?

 

Czy wprowadzenie ceny minimalnej alkoholu coś zmieni? Ależ skąd!

 Menel  czy alkoholik ( taki menel co go stać jeszcze na garnitur) to taki czarodziej co zawsze na wódkę uzbiera choćby kosztowała i sto złotych. Nie trzeba tu być wielkim mędrcem żeby to wiedzieć. Na co to wszystko rządowi ?  Stać ich na ośmiorniczki i bogate wina, czemu zatem nie podnieść cen alkoholu przeciętnemu obywatelowi?  We wszelkich działaniach gdzie chodzi o cenę zawsze w grę wchodzi podatek dla rządu. Dlatego też PO wciska ciemnotę, że obniżenie podatków zaszkodzi małym firmom. ( Co posłanka POliła, że takie brednie gada? ) To jedyny sposób jaki ma Platforma by do budżetu i dla siebie pieniądze ściągnąć. Potrafią kraść a nie zarządzać kopalniami by przynosiły zyski więc tylko podatek i podatek i podatek. Tu kompletnie nie chodzi o nasze zdrowie czy liczbę alkoholików w Polsce. Wśród samych polityków można znaleźć ludzi sięgających za często po alkohol. Jeszcze nie dawno można było przeczytać jak jeden z nich pił piwo przed 13 w knajpie kiedy powinien być w pracy. Gdy alkoholik nie chce się leczyć, zrobi wszystko by mieć na wódkę. Na ośmiorniczki też....o ile w spirytusie.



Czytaj także: "Korwin i Galicjanie"

Komentarze

Popularne posty