Broń. Siewca strachu.
Powszechny dostęp do broni przeraża polityków oraz wszelką totalitarną władzę. Nigdy do tego nie dopuszczą.
1. Boją się, że Polacy przestaną się bać. Spójrzmy jak jest teraz. W większości mieszkań, nie ma broni. Można więc do nich wbić nawet z wiatrówką i sterroryzować mieszkańców. Co ja mówię. Wystarczy przecież scyzoryk! Czym odstraszyć przeciwnika? Nożykiem z ząbkami od masła?
Mogą gwałcić twoją żonę na twoich oczach a ty nic nie możesz zrobić choćbyś miał przy sobie czołg. Dodatkową podporą dla bandyty jest jeszcze podejście do obrony koniecznej w naszym prawodawstwie, które praktycznie eliminuje próbę jakiejkolwiek obrony. Funkcjonuje ono w dużym skrócie tak:
On i ty macie tylko swoje pięści - OK
On ma pięści ale ty byłeś na jednej lekcji karate gdzie zwichnąłeś palec, jesteś zatem maszyną do zabijania - Idziesz siedzieć.
Bandyta ma nóż a ty pięści. - OK, jak przeżyjesz to cię nie oskarżą.
Bandyta ma nóż który udało ci się wyrwać i w nerwach raniłeś go - Jesteś uzbrojoną bestią i przekroczyłeś obronę konieczną - BO BANDYTA JUŻ NOŻA NIE MIAŁ PRZECIEŻ I BYŁ BIEDNY I BEZBRONNY - i idziesz siedzieć. Jak jeszcze go zabiłeś to już możesz uciekać do kraju bez ekstradycji.
Podobnie będzie gdy bandyta będzie miał broń i mu ją wyrwiesz. Była nie dawno taka sytuacja. Dwóch uzbrojonych gości wpada na mieszkanie, facet im wyrywa pukawkę i jeden ginie drugiego rani. Oczywiście właściciel mieszkania, jest zdeprawowanym do szpiku kości mordercą.
Przypuśćmy że w każdym domu jest broń którą można użyć. ( nie patrząc czy to legalne czy nie w każej sytuacji ) Czy tak łatwo będzie pomyśleć o włamaniu? Będziesz się zatem czuć bezpiecznie w swoim własnym domu.
2. Bezpieczeństwo własnego domu prowadzi do odwagi. Już nie długo pewna linia cierpliwości ludzi zostanie przekroczona. Pamiętajmy że zadłużenie Polski wynosi ponad bilion złotych i przekroczyło dawno 50% naszego budżetu. Już nie długo rypnie system emerytalny. Ludzie nie będą zadowoleni. Już nie są. Dlatego też wprowadzono ustawę 1066, która pozwala na działanie obcych służb na terenie Polski. Polacy nie będą tak łatwo pacyfikować swoich rodaków, jak Niemcy. Ludzie wyjdą na ulice. I tu pytanie , z czym. Czy to tylko pałki i płyty chodnikowe, czy będą mogli sięgnąć po cięższy arsenał i zrobić z władzą porządek?
Czytaj również: "Jak chronić dzieci przed porwaniem?"
Komentarze
Prześlij komentarz