Polacy wrakami Eropy
Był zamach czy nie było? - to już nie ważne. Spójrzmy jaka jest teraźniejszość.
Osobiście jestem za teorią mówiącej o zamachu przeprowadzonym przez rosyjskie służby specjalne. Nie dawno opublikował książkę na ten temat Jurgen Roth. Dodaje on, że mogło to być na zlecenie kogoś z polskiego obozu władzy. Szczerze nie zdziwiłbym się. Należy tu przypomnieć, że w przekopywaniu "metr w głąb" podczas śledztwa brała udział obecna pani premier Ewa Kopacz. Czy ktoś to jeszcze pamięta?
Ten tekst jednak nie o tym. Rosjanie trzymają wrak i będą go trzymać aż ostatnia mała śrubka nie zardzewieje tak, że zabierze ją silniejszy zachodni wiatr aż na Sybir. Smoleńsk stał się raną, która póki się nie zagoi będzie wpływać na postawy Polaków. Mówić o zamachu to podobno już nawet przestępstwo jeżeli dobrze pamiętam, według pana Palikota. Polacy są słabi gdy się kłócą, więc ktoś się stara by robili to cały czas.
Polska wraków jest pełna. Każdy Polak mógłby się wznieść wysoko, lecz nie może. Urząd Skarbowy czy Celny albo jeszcze inny tylko stoi i czeka by go zestrzelić. I jak tylko spróbuje wzbić się wyżej -Bum!- i mgła przepisów. By latać za granicą zacznijmy latać u siebie. Czas to zmienić.
Komentarze
Prześlij komentarz