Za króla Midasa biegaj na golasa !

Współczesnym Midasem obwieścił się prezes i cała spółka Amber Gold. Co byśmy nie wrzucili, na konto po stokroć zamieniłoby się w złoto. 

Choć legenda mówi, że Midas był kompletnym idiotą  tak tym razem w polskiej wersji głupotą popisali się Ci którzy uwierzyli w magiczne zdolności tej spółki. Gdyby się jednak przyjrzeć dokładnie prezes tej spółki posiada nadzwyczajne zdolności jednakże w sprawianiu, że pieniądze znikają. Jak podaje Rzeczpospolita konta spółki Amber Gold są totalnie puste, jej jedyny majątek to samochody i złoto. Może  by wynagrodzić poniesione straty przez klientów Amber Gold wypożyczać te samochody tak powiedzmy na tydzień każdemu? Całkiem drogie cacka z tych aut przecież. Klienci przejechali się raz na Amber Gold to  i się mogą przejechać  ich brykami wartości dobrego domu.  Prokuratura w gdańsku i cały system kontroli chyba od początku wierzył, w szczęśliwe zakończenie całej historii i dlatego nic nie zrobił, by przypadkiem polski Midas nikogo nie nabrał. A tu masz!  Ośle uszy zamiast Midas mają prokuratorzy i wszystkie komisje razem wzięte. Tulenie ich po sobie raczej już nic nie da.  Pieniądze wyszły a skarb pańtwa pierwszy zabierze kasę z tego co jeszcze po firmie zostało. Co, więc radzić? Może, by poszukać jakiegoś Salomona.........tylko nie w sejmie! Tam to to dobiero jest oślich uszu....