Wolna chatka puchatka
Chata wolna starych nie ma oj będzie bal! Można by tak pomyśleć gdy rodzice na wakacjach ale rzeczywistość bywa przeważnie całkowicie inna. Właśnie tego doświadczam. Dom wolny - może by imprezę zrobić, tylko nie mam siły....tak to jest gdy dobytek rodziny ma się na swojej jedynej głowie ( z wyjątkiem nieco mniejszej głowy brata ) i trzeba o niego dbać. To bardzo ciekawe doświadczenie swoją drogą, nagle ma się dużo więcej siły i wstaje się jakoś łatwiej z myślą, że wszystko zależy od Ciebie. Do takich wniosków doszedłem po ostatnim wyjeździe moich rodziców, kiedy w domu byłem całkiem sam. Teraz jest brat, więc szefuję sobie trochę. ( i tak biorę na siebie trochę więcej ). Każdy chciałby być szefem ( zwłaszcza Polacy mają to w genach ), bo przecież wydaje się tylko polecenia i nic nie robi. Wygląda to jednak trochę inaczej. Im wyższy stołek tym większa odpowiedzialność. Ma się na głowie dużo więcej, wszystko trzeba ogarnąć i rozporządzić oraz niczego nie pominąć. Wielu ludzi rządziłoby według swojego mniemania o wiele lepiej od swojego szefa, więc czemu po prostu nie spróbują sami wziąć ryzyko na siebie? Każdy kij ma dwa końce. Wyższa pensja nie oznacza od razu lepszego trybu życia. Czasem nie można się wyspać. Dla wszystkich pseudo szefów mam pomysł: może by tak na początek po szefować sobie samemu i zobaczyć efekty? Ja już siebie zwolniłem dwa razy........
Komentarze
Prześlij komentarz